Gwiazdy przed Świętami Bożego Narodzenia wykładają na lady swoje największe przeboje. W tym roku do tego grona dołącza Fred i jego drużyna.
To dobry moment, aby podsumować w paru zdaniach ich karierę. Fani powiedzą, że najwyższa pora pochwalić się świetnymi 10 singlami na jednej płycie. Ja jestem przekonany, że to ostatni dzwonek. Najlepsze lata Limp Bizkit mają już za sobą. Czas odciąć kupony. A jest od czego odcinać. U szczytu popularności w czasach „Chocolate Starfish And The Hot Dog Flavored Water” Fred pół-bogiem.
onet