„Mówią mi, że muszą dbać o nasze dzieci, ale puszczają cały czas Paris Hilton i Pussycat Dolls, które zdejmują ciuchy i działają demoralizująco” – burzy się brytyjska wokalistka, Lily Allen.
Cała afera wyszła po tym, jak stacja MTV zakazała puszczania w ciągu dnia jej nowego wideoklipu do piosenki „Smile”. Powód?
Podobno pojawia się tam zbyt często słowo na „f”. W związku z tym publicznie oznajmiła, że się z tą opinią nie zgadza, puszczanie tego teledysku wyłącznie w godzinach nocnych uważa za totalny absurd, a dodatkowo rzuca oskarżenia w stronę takich zespołów, jak Pussycat Dolls, czy właśnie Paris Hilton tłumacząc, że jeśli ją spotkał taki los, to je powinien tym bardziej za to, co sobą reprezentują.
Marta Akuszewska
