No, cóż, chyba przejadło się życie w Stanach Zjednoczonych pannie Spears, bowiem planuje przenieść się do Londynu. I to z synami. A najlepsze jest to, że potrzebuje na to zgody sądu, której prawdopodobnie nie dostanie, bowiem jej były mąż, Kevin Federline, wciąż domaga się pełni praw rodzicielskich nad dziećmi. „Britney uważa, że przeprowadzka do Londynu da jej szansę na nowy start” – zdradził informator magazynu „OK!”.
A podobno miała powrócić w wielkim stylu, i to pod czułą opieką Timbalanda?
Marta Akuszewska