Nie na dobre wyszła jej zmiana fryzury. Poza tym – zewsząd atakowana – czy to ze strony krytyków, mediów, czy po prostu swojego byłego męża, z którym ma dwójkę dzieci i jego obecnej żony. Określana nierzadko jako „beztalencie”, czy „królowa kiczu”.
I do tego jeszcze plotki, że pomimo tego, że zapisała się ponownie do studium aktorskiego, gdzie jest chwalona, iż się rozwija w dynamicznym tempie, to w marcu zobaczymy ją po raz ostatni na planie serialu „Pierwsza miłość”. Te ostatnie okazały się jednak nieprawdą. Mandaryna ma zostać w serialu, a nie tak, jak planowano – po kłótni z serialowym Arturem, z którym gra wspólnie w serialu, miała zniknąć na zawsze. Scenarzyści postanowili, że zostanie. Przypomnijmy, że w serialu tym, kręconym we Wrocławiu, Marta Mandrykiewicz gra Rosę, śpiewającą aktorkę.
Marta Akuszewska
